- Konsekwencją nowych przepisów musi być dokonanie zmiany mentalnej, zarówno po stronie administracji państwowej, jak i po stronie przedsiębiorców - mówi Marcin Ociepa, podsekretarz stanu w Ministerstwie Przedsiębiorczości i Technologii. - Nie mają wiedzy w jakie narzędzia zostali wyposażeni, jakie rozwiązania nasz rząd zapisał w prawie, na które mogą się powoływać w relacjach z administracją skarbową, w relacjach z urzędnikami, w relacjach z państwem jako takim. To wszystko sprawia, że dzisiaj przedsiębiorca naprawdę ma znacznie lepszą pozycję wyjściową do zakładania i prowadzenia działalności gospodarczej.

Przedsiębiorcy podkreślają, że zmiany idą w dobrym kierunku, ponieważ w wielu sferach prowadzenie działalności w Polsce jest bardzo trudne.

- Jestem młodym przedsiębiorcą, swoją działalność założyłem parę miesięcy temu - mówi Janusz Pużak. - Jeżeli się działa w pojedynkę, to ważne, aby te procedury były jak najmniejsze, żeby przedsiębiorca miał czas na realizację biznesu, a nie na całą otoczkę administracyjną.

- Koszty zatrudnienia pracowników są dość wysokie - dodaje Marek Twaróg. - Człowiek chciałby wynagrodzić pracownika, a za karę musi za to zapłacić wyższy ZUS. Mam nadzieję, że w tym kierunku też pójdą jakieś zmiany.

Przypomnijmy, że "Konstytucja biznesu" to pakiet pięciu ustaw, które między innymi zmieniają relacje na linii przedsiębiorca - urzędnik państwowy, sposób prowadzenia działalności, czy jej zakładanie oraz zawieszanie.

- Rząd wspiera przedsiębiorców, ponieważ to jedyna droga do rozwoju gospodarki - przekonuje Violetta Porowska, wicewojewoda opolski. - Od ich dynamiki, pomysłowości, a czasami od klasycznych zdolności i umiejętności wypełniania, zagospodarowania przestrzeni. Na przykład od szewca też wiele zależy, jak my funkcjonujemy, zależy od tego jakie mamy PKB. Każdy musi uczyć się przedsiębiorczości.

Opolskie spotkanie było siedemnastym w kraju.