- Jesteśmy już właściwie gotowi na 3 września, kiedy rozpocznie się rok szkolny - mówi Marcin Wiecha, prezes zarządu PKS Kluczbork. - Jak co roku, to jest zabieg logistyczny, żeby wszystko poukładać, żeby przede wszystkim autobusy były sprawne. Okres wakacyjny, to dla nas jest ciężka praca, głównie na warsztacie. Pracownicy stacji obsługi, gdy gros kierowców jest na urlopach, mają więcej czasu, żeby przyjrzeć się autobusom pod względem sprawności technicznej. Mam zapewnienia, że wszystko idzie w dobrym kierunku.

Główne zadanie spółki na obsługiwanych terenach to zapewnienie transportu dojeżdżającym do pracy oraz do szkół. Pasażerowie z powiatu kluczborskiego będą mieli zapewnione połączenia z każdego punktu.

- Tu się nic nie zmieni w stosunku do lat poprzednich. Patrzymy jednak na ekonomię połączeń, ponieważ jeszcze kilka lat temu nie było takiej konkurencji i ludzie nie mieli aż tylu samochodów - dodaje Wiecha. - Teraz głównie ten nasz transport opiera się na dowozie młodzieży i dzieci do szkół oraz ludzi do pracy. Większość pracy przewozowej jest w godzinach porannych, gdy musimy dowieźć pasażerów do szkoły i pracy i później około godziny 14, gdy są tak zwane kursy powrotne. W tym tak zwanym międzyczasie, czyli od 9 do 13, te kursy są ograniczone.

Oprócz powiatu kluczborskiego PKS będzie obsługiwał również gminy z powiatów oleskiego, kępińskiego oraz wieruszowskiego.