S. Rakoczy: będziemy musieli jako opozycja zawalczyć o naszych rolników
- Zapowiadane pieniądze na rolnictwo i dopłaty bezpośrednie w nowej perspektywie finansowania unijnego, to będzie katastrofa dla naszych rolników - uważa Stanisław Rakoczy lider Polskiego Stronnictwa Ludowego na Opolszczyźnie.
- Chciałem zauważyć, że zawsze za interes polskich obywateli odpowiedzialny jest rząd - mówi Rakoczy. - Wychodzi na to, że my jako opozycja będziemy musieli wyjść ze skóry i w ramach Europejskiej Partii Ludowej zrobić wszystko, żeby nie dopuścić do tragedii, która polską wieś czeka, jeżeli ten budżet w proponowanej wysokości by wszedł.
Według Rakoczego obniżenie finansowania o ponad 5 miliardów euro będzie równoznaczne z cofnięciem się o kilka lat.
- Niższe dopłaty bezpośrednie, mniejsza koniunktura, cofnięcie się w rozwoju i mniejsza konkurencyjność naszych towarów w stosunku do innych krajów i wiele innych perturbacji - wylicza Rakoczy.
Opolscy działacze PSL-u dodają, że jedną z obietnic wyborczych Prawa i Sprawiedliwości było wyrównanie dopłat dla polskich rolników względem niemieckich. Według Ludowców różnica w dopłatach za hektar wynosi 100 euro na korzyść rolników zza naszej zachodniej granicy.