W sąsiedztwie autostradowego węzła Opole Południe jest na razie jedna firma logistyczna, do której przyjeżdża po 100 ciężarówek dziennie. Na podstawie prowadzonych rozmów wiceburmistrz Andrzej Brzezina ma pewność, że w ciągu najbliższych trzech lub czterech lat do strefy zawita kilku kolejnych inwestorów.

Gmina wnioskowała o 85 procent dofinansowania dla projektu wartego 10,5 miliona złotych, ale z listy rezerwowej urzędu marszałkowskiego możliwa jest do wzięcia połowa całej sumy.

- Są dwa warianty - przekonuje Brzezina. - Można w ciągu 3-4 lat wydać 5 milionów z własnych pieniędzy, ale zrobić to wolno oraz drogo. Jeżeli rozkłada się budowę w czasie, koszty rosną. W etapach najpierw trzeba myśleć o asfalcie, a później może pojawić się konieczność rozkopania tego, żeby zrobić dodatkową kanalizację deszczową. Drugą opcją jest budowa na raz - w ciągu roku – kompleksowej drogi z perfekcyjnym uzbrojeniem.

Wiceburmistrz Brzezina podkreśla, że za jak najszybszą realizacją inwestycji przemawia pozwolenie na budowę. Poza tym gmina ma projekt sfinansowany przez Katowicką Specjalną Strefę Ekonomiczną.