W spotkaniu wzięła udział min. wiceminister rozwoju Jadwiga Emilewicz. Jak mówiła, dokument ma stworzyć nowe ramy współpracy administracji z przedsiębiorcami.

- Pierwsza zasada, która została już przyjęta, czyli "co nie jest zakazane, jest dozwolone" tworzy realne warunki partnerstwa. Kolejne rozwiązania starają się znosić ograniczenia prawne prawne obowiązujące w ponad 120 aktach prawnych. Tych rozwiązań jest rzeczywiście wiele. Również znoszenie takich uciążliwości, jak nakładanie kar administracyjnych w przypadkach niedowiedzionych.

W spotkaniu wzięło udział około 50 przedsiębiorców i przedstawicieli jednostek, które pomagają firmom m.in. w pozyskiwaniu dofinansowań unijnych. Jak mówili przedsiębiorcy, konstytucja jest szansą na uporządkowanie i ułatwienie prowadzenia biznesu.

- Mamy nadzieję, że będą jakieś jednoznaczne przepisy, że jak ktoś wejdzie w biznes, to przez kilka lat będą obowiązywały jedne przepisy. Czekamy z niecierpliwością na konkretyzację tych wszystkich zapewnień i tych cząstkowych informacji, które do nas spływały. Warunki ułatwiające współpracę nauki z biznesem, w tym pakiecie ustaw są. To są duże ulgi podatkowe również dla dużych przedsiębiorstw w zakresu prowadzenia działalności badawczo-rozwojowej, to niewątpliwie jest czynnik, który będzie skłaniał biznes, żeby z nauką współpracować - mówili przedsiębiorcy.

Konstytucja Biznesu zawiera w sobie m.in. projekt ustawy Prawo przedsiębiorców, regulującej co jest prawnie zabronione, a co dozwolone podczas prowadzenia biznesu. Wśród nowości są też zmiany w systemie podatkowym dla młodych przedsiębiorców, a także możliwość rejestracji prostej spółki akcyjnej, którą będzie można założyć przez internet.

Dokument ma zostać wprowadzony w życie jeszcze w tym roku.