Realizacja ruszyła w styczniu i ma potrwać rok, a metraż mieszkań będzie wahać się od 34 do 78 metrów kwadratowych. - To odpowiedź między innymi na oczekiwania mieszkańców miasta - przekonuje prezydent Opola.

Zwraca przy tym uwagę, że przyjezdni potrzebują nie tylko ciekawych miejsc pracy, ale właśnie mieszkań na wynajem. - Nie oznacza to gorszego standardu tych lokali. Reguły ich funkcjonowania mówią o tym, że mieszkańcy nie będą ich właścicielami. Takie rozwiązanie jest bardzo popularne w Europie. Jeżeli dobrze pamiętam, prawie połowa mieszkań niemieckich jest właśnie w takiej formule. Tam nie kupuje się mieszkań, ale wynajmuje się je na wiele lat. Zmienia się miejsce zamieszkania w związku z nową pracą czy innymi życiowymi okolicznościami – dodaje Wiśniewski.

Koszt budowy czterech budynków o łącznej powierzchni mieszkalnej 5800 metrów kwadratowych będzie oscylować wokół 22,5 miliona złotych.

Tomasz Maciaś, prezes OTBS w Opolu, mówi, że już teraz zainteresowanie mieszkaniami jest duże. - Część mieszkań pozostaje zarezerwowana od dawna, bo zawarto już umowy przedwstępne z przyszłymi najemcami. Zostało jeszcze kilka mieszkań w ofercie dochodzenia do własności, gdzie najemcy staną się właścicielami po określonym czasie. Co do pozostałych mieszkań na wynajem, finalizujemy procedurę i w ciągu najbliższego tygodnia, może dwóch, będą znane kryteria przyznawania tych lokali.

Z kolei wiceprezydent Maciej Wujec dodaje, że budowa tych mieszkań to uzupełnienie oferty deweloperskiej w mieście.

Władze Opola prowadzą też rozmowy o rządowym programie Mieszkanie Plus. W planie są również kolejne etapy budowy mieszkań przez OTBS.