Partnerstwo publiczno-prywatne daje nawet 15 procent oszczędności
Partnerstwo publiczno-prywatne było tematem warsztatów samorządowców z Opolszczyzny i Dolnego Śląska w Krapkowicach. Zaprezentowano projekty, które okazały się sukcesem. Omówiono też pułapki czyhające na samorządy.
Zdaniem Bartosza Korbusa z Instytutu PPP, partnerstwo sektora publicznego i prywatnego sprawdza się przy drogich oraz skomplikowanych projektach. - Problemem są zbyt duże oczekiwania samorządów wobec zbyt małych nakładów - dodaje. Zwraca przy tym uwagę, że do tej pory w Polsce podpisano około 115 umów w ramach PPP.
- Niestety dużo projektów skończyło się na marzeniach, bo inwestorzy nie spotkali się z nimi lub nie zostali nawet poinformowani o pomyśle. Dobrą praktyką jest zatem zrobienie testów rynkowych. Trzeba zapytać inwestorów o zdanie i ewentualne zmiany, bo część pomysłów była bajką o „żelaznym wilku” – zbuduj mi aquapark, a ja niczego nie zapłacę. Takich inicjatyw nie dało się traktować poważnie - zaznacza.
Krapkowice uchodzą za jednego z liderów PPP w Polsce, bo kilka lat temu udało się zrealizować w tej formule dwa prywatne żłobki. Burmistrz Andrzej Kasiura przekonuje, że ma sporo planów w tej sferze.
- W ramach dużego projektu z innymi gminami Aglomeracji Opolskiej chcemy wprowadzić kilka budynków użyteczności publicznej. Jest też kilka pomysłów w fazie przemyśleń. Chodzi między innymi o możliwość budowy nowego cmentarza komunalnego czy schroniska dla zwierząt – wylicza.
Według badań prowadzonych w Europie Zachodniej, formuła PPP daje 15 procent oszczędności, w porównaniu z realizacją zadania publicznego przez samorząd.
- Niestety dużo projektów skończyło się na marzeniach, bo inwestorzy nie spotkali się z nimi lub nie zostali nawet poinformowani o pomyśle. Dobrą praktyką jest zatem zrobienie testów rynkowych. Trzeba zapytać inwestorów o zdanie i ewentualne zmiany, bo część pomysłów była bajką o „żelaznym wilku” – zbuduj mi aquapark, a ja niczego nie zapłacę. Takich inicjatyw nie dało się traktować poważnie - zaznacza.
Krapkowice uchodzą za jednego z liderów PPP w Polsce, bo kilka lat temu udało się zrealizować w tej formule dwa prywatne żłobki. Burmistrz Andrzej Kasiura przekonuje, że ma sporo planów w tej sferze.
- W ramach dużego projektu z innymi gminami Aglomeracji Opolskiej chcemy wprowadzić kilka budynków użyteczności publicznej. Jest też kilka pomysłów w fazie przemyśleń. Chodzi między innymi o możliwość budowy nowego cmentarza komunalnego czy schroniska dla zwierząt – wylicza.
Według badań prowadzonych w Europie Zachodniej, formuła PPP daje 15 procent oszczędności, w porównaniu z realizacją zadania publicznego przez samorząd.