Według władz miasta, jedyna przeprawa w mieście jest teraz najbardziej obciążoną drogą wojewódzką na Opolszczyźnie. Przejeżdża tamtędy około 11 tysięcy samochodów na dobę. Nowy most miałby przejąć jedną trzecią ruchu. - Rezygnujemy z koncepcji ruchu wahadłowego - mówi wiceburmistrz Andrzej Brzezina.

- Chcemy zawiesić płytę żelbetonową na istniejącej konstrukcji stalowej. Samochody będą mogły jeździć w obu kierunkach, planujemy też ciąg pieszo-rowerowy. Poza tym trzeba poszerzyć i podnieść nasypy, skoro most ma wisieć trochę wyżej. Dlatego teraz wszystkie ręce na pokład i spróbujemy uruchomić most jak najszybciej, za w miarę racjonalne pieniądze - wyjaśnia.

Andrzej Brzezina dodaje, że stalowa konstrukcja na pewno wytrzyma obciążenie, co potwierdza specjalna ekspertyza.

Władze gminy szacują koszt inwestycji na ponad 10 milionów złotych, dlatego zapowiadają starania o pieniądze zewnętrzne, między innymi z Regionalnego Programu Operacyjnego.

Zdaniem wiceburmistrza, jeśli uda się zebrać potrzebna kwotę, prace budowlane mogą ruszyć wiosną 2019 roku, a sama realizacja nie potrwa długo.