Firma ZABERT odwołuje się o od decyzji GDDKiA w sprawie przetargu na utrzymanie opolskiego odcinka A4
Są problemy z przetargiem na utrzymanie opolskiego odcinka A4. Przetarg wygrała portugalska firma Mota-Engil, która wyceniła trzyletnie utrzymanie autostrady na 27 milionów 800 tysięcy złotych. Firma ZABERT, której umowa na obsługę A4 kończy się 15 września, złożyła w sprawie przetargu odwołanie do Krajowej Izby Odwoławczej.
- Firmy odrzucone w przetargu zgłosiły pięć zastrzeżeń do KIO - mówi Michał Wandrasz, rzecznik opolskiego oddziału GDDKiA. - W czterech przypadkach Krajowa Izba Odwoławcza odrzuciła te zarzuty, czyli przyznała rację generalnej dyrekcji, która wybrała tego wykonawcę. Natomiast w jednym przypadku, dotyczącym doświadczenia firmy w utrzymywaniu zimowym dróg, zastrzeżenia kontrkandydatów zostały uwzględnione. Obecnie firma, która została wybrana przez nas, ma czas na uzupełnienie dokumentów. Nie możemy podpisać umowy, dopóki KIO nie wyda decyzji - tłumaczy.
Wandrasz zapewnia, że w okresie przejściowym pomiędzy jedną a drugą umową na utrzymanie autostrady obsługą opolskiego odcinka zajmą się osoby zatrudnione w GDDKiA.
- Mogę uspokoić kierowców i użytkowników autostrady, ze nie będzie skutkowało to tym, że autostrada pozostanie bez opieki. Nasze służby liniowe dbają o to, aby zapewnić odpowiednią ilość patroli - dodaje.
Firma Mota-Engil zadeklarowała, że do obsługi autostrady zatrudni 36 osób, teraz na opolskim odcinku A4 pracują 24 osoby.
Wandrasz zapewnia, że w okresie przejściowym pomiędzy jedną a drugą umową na utrzymanie autostrady obsługą opolskiego odcinka zajmą się osoby zatrudnione w GDDKiA.
- Mogę uspokoić kierowców i użytkowników autostrady, ze nie będzie skutkowało to tym, że autostrada pozostanie bez opieki. Nasze służby liniowe dbają o to, aby zapewnić odpowiednią ilość patroli - dodaje.
Firma Mota-Engil zadeklarowała, że do obsługi autostrady zatrudni 36 osób, teraz na opolskim odcinku A4 pracują 24 osoby.