Miasto przystąpi do przetargu na zakup działek w rejonie ulicy Prószkowskiej
Opolski ratusz będzie ubiegał się o zakup gruntów w rejonie ulic Prószkowskiej i Krapkowickiej - tak postanowiła rada miasta. Tereny należą do syndyka masy upadłości spółki Energomontaż-Południe, miasto chce je przeznaczyć pod budownictwo mieszkaniowe.
Radny Platformy Obywatelskiej Zbigniew Kubalańca zastanawiał się czy nie ma ryzyka, że w razie powodzi działki zostaną zalane, jednak wiceprezydent Maciej Wujec uspokaja.
- Te tereny są objęte planem zagospodarowania przestrzennego, który obejmuje mieszkalnictwo i między innymi w tym planie zagospodarowania jest pokazana linia zalewu z 1997 roku i nawet przy takiej wodzie te tereny nie były zalane. Naprawdę nie ma takiego niebezpieczeństwa, są to tereny wyniesione ponad tę linię potencjalnego zalewu przy każdym stanie wody praktycznie - wyjaśnia.
Cena wywoławcza gruntów wynosi 4 miliony 84 tysiące złotych. Miasto wstępnie przeznaczyło na zakup maksymalnie 5 mln 300 tysięcy złotych.
- Wszystko się okaże, my chcemy przystąpić do tego przetargu, zobaczymy jak będzie się sytuacja rozwijać, na razie zakładamy taką kwotę - jeżeli będzie musiała ulec zwiększeniu to poprosimy radę o zwiększenie możliwości finansowych w tym zakresie lub też nie - zrezygnujemy po prostu z zakupu, są też inne ciekawe tereny w mieście, jest to jedna z opcji - tłumaczy Wujec.
Działki mogłyby służyć budownictwu społecznemu, mieszkaniom komunalnym czy na wynajem.
- Byłyby to "mieszkania na start" dla specjalistów, którzy są potrzebni, zakładom pracy. Przede wszystkim tym, którzy chcieliby tutaj w mieście kontynuować swoją pracę albo naukę, my chcielibyśmy zapewnić mieszkanie - dodaje.
Powierzchnia terenu, który chce zakupić ratusz wynosi 6 hektarów.
- Te tereny są objęte planem zagospodarowania przestrzennego, który obejmuje mieszkalnictwo i między innymi w tym planie zagospodarowania jest pokazana linia zalewu z 1997 roku i nawet przy takiej wodzie te tereny nie były zalane. Naprawdę nie ma takiego niebezpieczeństwa, są to tereny wyniesione ponad tę linię potencjalnego zalewu przy każdym stanie wody praktycznie - wyjaśnia.
Cena wywoławcza gruntów wynosi 4 miliony 84 tysiące złotych. Miasto wstępnie przeznaczyło na zakup maksymalnie 5 mln 300 tysięcy złotych.
- Wszystko się okaże, my chcemy przystąpić do tego przetargu, zobaczymy jak będzie się sytuacja rozwijać, na razie zakładamy taką kwotę - jeżeli będzie musiała ulec zwiększeniu to poprosimy radę o zwiększenie możliwości finansowych w tym zakresie lub też nie - zrezygnujemy po prostu z zakupu, są też inne ciekawe tereny w mieście, jest to jedna z opcji - tłumaczy Wujec.
Działki mogłyby służyć budownictwu społecznemu, mieszkaniom komunalnym czy na wynajem.
- Byłyby to "mieszkania na start" dla specjalistów, którzy są potrzebni, zakładom pracy. Przede wszystkim tym, którzy chcieliby tutaj w mieście kontynuować swoją pracę albo naukę, my chcielibyśmy zapewnić mieszkanie - dodaje.
Powierzchnia terenu, który chce zakupić ratusz wynosi 6 hektarów.