- Prace odnowieniowe w oleskich lasach dobiegają końca - mówi Joanna Kubiak, inżynier nadzoru w Nadleśnictwie Olesno. - Sadzimy 200 hektarów lasu i w sumie wykorzystujemy do tego ponad półtora miliona sadzonek - dodaje.

- Sosna, dąb i buk to podstawowe gatunki, które wprowadzamy do lasu. Jako gatunki domieszkowe występują lipa, wiąz, brzoza czy jarzębina. Sadzone są także gatunki urozmaicające, takie jak jabłoń czy śliwa, których owoce będą potem spożytkowane przez zwierzynę - wylicza Kubiak.

Niektóre gatunki wymagają ochrony w postaci ogrodzenia, ponieważ ich sadzonki są bardzo atrakcyjnym żerem dla zwierząt.

Dariusz Kowalczyk z oleskiego nadleśnictwa wyjaśnia, że sadzenie lasu to często walka z czasem. - Wiosna nie czeka na leśników - podkreśla.

- Przy takich rozmiarach odnowień, jakie są przeprowadzane w naszym nadleśnictwie, przyjmuje to formę kampanii. W przypadku 3 hektarowej powierzchni, nasadzenia trwały zaledwie 2 dni i wykonywało je 16 osób, czyli 8 par - tłumaczy inspektor nadzoru.

Sadzenie jest pierwszym etapem hodowli lasu, której celem jest pozyskanie, po blisko stu latach, jak najlepszej jakości drewna. Aby tak się stało, leśnicy systematycznie pielęgnują zasadzone drzewa.