Zabrakło dotacji i pożyczek na montaż odnawialnych źródeł energii
Galmet w Głubczycach. Solary, kolektory słoneczne - otwarcie najnowocześniejszego w Polsce wydziału produkcji © (fot. Liliana Trelowska)
Wojewódzki Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Opolu w tym roku na program Prosument Opolski przeznaczył 2,5 mln złotych, ale okazało się, iż chętnych było tak dużo, że do końca lutego wydano wszystkie pieniądze.
Największe zainteresowanie było wymianą systemów fotowoltaicznych, pomp ciepła i solarów - mówi wiceprezes opolskiego funduszu Edward Gondecki.
W tym roku zainteresowani złożyli 482 wnioski na łączną sumę 4,5 mln złotych, czyli o prawie 100 procent więcej niż było pieniędzy.
Problem w tym, że WFOŚiGW w 2017 roku nie będzie kontynuował programu. Edward Gondecki wyjaśnia, że szansą na pozyskanie dotacji i pożyczek będzie podobny pomysł, ale realizowany z Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska. W tej sprawie złożono już wniosek o skorzystanie z krajowego programu Prosument.
Przypomnijmy, że w ramach programu Prosument Opolski, właściciele domów mogli inwestować w OZE i otrzymać zwrot jednej trzeciej poniesionych kosztów. Następnie dzięki instalacjom mogli pozyskać prąd a nadwyżki sprzedać. Maksymalna pomoc dla właściciela nieruchomości to 15 tysięcy złotych na jedno źródło energii, ponadto udzielane były także kredyty na takie inwestycje.
Bank Ochrony Środowiska uruchomił linię kredytową na poziomie do 4 procent, a taki kredyt mógł wynieść do 30 tysięcy złotych.
W tym roku zainteresowani złożyli 482 wnioski na łączną sumę 4,5 mln złotych, czyli o prawie 100 procent więcej niż było pieniędzy.
Problem w tym, że WFOŚiGW w 2017 roku nie będzie kontynuował programu. Edward Gondecki wyjaśnia, że szansą na pozyskanie dotacji i pożyczek będzie podobny pomysł, ale realizowany z Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska. W tej sprawie złożono już wniosek o skorzystanie z krajowego programu Prosument.
Przypomnijmy, że w ramach programu Prosument Opolski, właściciele domów mogli inwestować w OZE i otrzymać zwrot jednej trzeciej poniesionych kosztów. Następnie dzięki instalacjom mogli pozyskać prąd a nadwyżki sprzedać. Maksymalna pomoc dla właściciela nieruchomości to 15 tysięcy złotych na jedno źródło energii, ponadto udzielane były także kredyty na takie inwestycje.
Bank Ochrony Środowiska uruchomił linię kredytową na poziomie do 4 procent, a taki kredyt mógł wynieść do 30 tysięcy złotych.
