Po pracę do Czech. Supikovice szukają 50 osób.
Wczoraj (07.01) nyski pośredniak otrzymał ofertę pracy dla 50 osób z rejonu pogranicza. Załogę kompletuje czeski zakład z siedzibą w Supikovicach, który poszukuje pracowników w różnych zawodach - od monterów po elektryków i hydraulików. - Warunki są korzystne, rozpoczynamy nabór chętnych - mówi Małgorzata Pliszka, dyrektor PUP w Nysie.
Spotkanie informacyjne w tej sprawie pośredniak organizuje 19 stycznia, ale już można się kontaktować z Powiatowym Urzędem Pracy. Pierwszeństwo mają wprawdzie osoby bezrobotne, lecz jest to oferta dla każdego.
Pracodawcą jest czeska firma, która montuje kontenery. Oferuje pracę m.in. lakiernikom, montażystom, operatorom wózków widłowych i innych maszyn, spawaczom, a także osobie na stanowisku kierowniczym, która byłaby odpowiedzialna za nadzór nad całą grupą.
- Oferta jest korzystna, pracodawca bezpłatnie będzie przywoził i odwoził pracowników do Głuchołaz. To najbliższa miejscowość po polskiej stronie, położona 12 km od Supikovic – mówi Małgorzata Pliszka. Czeska firma proponuje na początek miesięczne zarobki od 15 tys. koron - do 35 tys. koron (2,5 tys - 5600 zł).
Pracodawcą jest czeska firma, która montuje kontenery. Oferuje pracę m.in. lakiernikom, montażystom, operatorom wózków widłowych i innych maszyn, spawaczom, a także osobie na stanowisku kierowniczym, która byłaby odpowiedzialna za nadzór nad całą grupą.
- Oferta jest korzystna, pracodawca bezpłatnie będzie przywoził i odwoził pracowników do Głuchołaz. To najbliższa miejscowość po polskiej stronie, położona 12 km od Supikovic – mówi Małgorzata Pliszka. Czeska firma proponuje na początek miesięczne zarobki od 15 tys. koron - do 35 tys. koron (2,5 tys - 5600 zł).