Niemodlińskie karpie czekają na kupujących. Jest ich w tym roku trochę mniej
Z powodu tegorocznej suszy, w Gospodarstwie Rybackim w Niemodlinie wyhodowano w tym roku o 50 ton mniej karpi niż w ubiegłym roku. Na wigilijne stoły trafi prawie 350 ton niemodlińskiego karpia. Wszystkie ryby są już odłowione ze stawów i przebywają w specjalnych magazynach.
- Nie jest to dla nas rok rewelacyjny, ale też nie będzie najgorszy – mówi Marek Adamus, prezes przedsiębiorstwa z Niemodlina.
- Przede wszystkim susza zawiniła. Stawy niemodlińskie oparte są na wodzie opadowej – mówi Adamus.
Hurtowi odbiorcy zaczynają już powoli odbierać z Niemodlina zakontraktowane ryby. Mimo, że w marketach ceny karpia są teraz bardzo niskie, w Niemodlinie utrzymywana będzie ta sama cena, co od kilku lat.
- Przede wszystkim susza zawiniła. Stawy niemodlińskie oparte są na wodzie opadowej – mówi Adamus.
Hurtowi odbiorcy zaczynają już powoli odbierać z Niemodlina zakontraktowane ryby. Mimo, że w marketach ceny karpia są teraz bardzo niskie, w Niemodlinie utrzymywana będzie ta sama cena, co od kilku lat.