- Nasza pierwsza propozycja rozminęła się z oczekiwaniami lokalnych przedsiębiorców - mówi Tadeusz Goc, burmistrz Strzelec Opolskich. - Przez długi czas, ani jeden przedsiębiorca nie wynajął biura na godziny. Po uzgodnieniach z urzędem marszałkowskim, ponieważ inkubator był zbudowany z pieniędzy unijnych, zmieniliśmy jego przeznaczenie.

- Jest tam firma, która zatrudniła dodatkowe osoby, zarówno oni jak i my jesteśmy zadowoleni z tego rozwiązania. Miejsce to wypełniło się ludźmi – dodaje Goc.

Dodajmy, że w Strzelcach Opolskich przy miejskiej pływalni działa z powodzeniem drugi inkubator. Tam ulokowały się firmy związane z aktywnością sportową, rehabilitacją i odnową biologiczną.