Według oceny Inspekcji Jakości Handlowej Artykułów Rolno-Spożywczych w Opolu producenci obniżają m.in. jakość wędlin dodając do nich wodę czy sól. Zdarzają się także zafałszowania polegające na tym, że w produktach znajduje się soja czy mąka.

Jak uniknąć zakupu takiej żywności? - Zwracać uwagę na cenę - wyjaśnia Andrzej Pawłowicz, dyrektor inspekcji. - Jeżeli zobaczymy w sklepie parówki po 6 czy 10 złotych, to na dzień dobry możemy stwierdzić, że tam mięsa jest niewiele, najczęściej są tam różnego rodzaju substancje chemiczne, zmielone skóry lub soja. Zdarza się także, że mięsa w ogóle w nich nie ma.

Producenci dodają do żywności składniki "E", które konserwują i barwią żywność. Jeżeli klient chce uniknąć takiego zakupu powinien pamiętać o trzech ważnych rzeczach:
- Jeżeli po E występuje liczba od 100 do 199 to są to barwniki. Od 200 do 299 to mamy do czynienia z konserwantami, natomiast E-300 do E-399 to są to przeciwutleniacze - tłumaczy inspektor.

Mimo pewnych nieprawidłowości przy produkcji żywności poprawia się jakość produkowanej żywności w naszym regionie. W 2012 roku około 20 procent przetworów mięsnych była produkowana niezgodnie z deklarowanym składem.