Agnieszka Derkacz, rzecznik UKS - u w Opolu, wyjaśnia, że proceder polega na tym, iż jedna firma sprzedaje drugiej towar za cenę z podatkiem VAT i nie wpłaca tego podatku państwu. Oszuści do procederu werbują osoby bezrobotne, ciężko chore a także, jak to miało miejsce w naszym regionie, wychowanków domów dziecka. Ich udział w przestępstwie polega na tym, że muszą założyć firmy, aby tworzyć fikcyjne transakcje.

- W województwie opolskim UKS ujawnił liczne przykłady przestępstw karuzelowych. Ostatni przypadek dotyczy wychowanka domu dziecka, który po wyjściu chciał się usamodzielnić i został zwerbowany do takiego oszustwa. Teraz będzie musiał odpowiedzieć przed sądem - mówi rzecznik UKS w Opolu.

Brak wiedzy nie zwalnia od odpowiedzialności. Za udział w takim przestępstwie grożą nie tylko wysokie kary pieniężne, ale także pozbawienie wolności nawet do 8 lat.

Grupy przestępcze słupów poszukują w internecie. Polega to na tym, że odpowiadają na oferty osób, które poszukują pracy albo chcą dorobić.

Ostatnio na naszej antenie informowaliśmy o przypadku, kiedy to student 4. roku ekonomii poszukiwał pracy dorywczej. Skorzystał z propozycji, która polegała na tym, iż miał założyć działalność gospodarczą a później wysłać dziennie kilka maili, aby stworzyć pozory prowadzenia działalności. Ostatecznie okazało się, że w ciągu roku wystawił 260 fikcyjnych faktur na ponad 2 mln złotych, od których grupa przestępcza odprowadziła fikcyjny VAT. Student - słup odpowie za to oszustwo.

W ubiegłym roku skarb państwa na przestępstwach karuzelowych mógł stracić nawet 9 mld złotych.

Więcej już za chwilę w Loży Radiowej - gościem Anety Skomorowskiej i Marka Świercza będzie Agnieszka Derkacz.

Posłuchaj

Piotr Wójtowicz