– W wydatkowaniu środków na pożyczki w lata 2007-2013 byliśmy najlepsi w kraju – to była kwota 25 mln euro, która pozostaje w regionie i nadal będzie krążyła w gospodarce – przypomina Bedrunka. Przyznaje jednak, że o tym kto będzie tymi środkami dalej dysponował, zdecyduje do końca roku Zarząd Województwa.

– Te pieniądze zostają i są w dyspozycji Zarządu Województwa Opolskiego. Te pieniądze już nigdy nie wrócą do komisji europejskiej. Ta pula 25 mln euro zostaje w regionie i będzie krążyła. Zarząd Województwa Opolskiego w przyszłości będzie musiał zdecydować w jakiej formie one będą dalej wykorzystywane, czyli kto będzie nimi zarządzał – wyjaśnia Karina Bedrunka.

Oprócz Fundacji Rozwoju Śląska unijnych pożyczek dla opolskich przedsiębiorców udziela jeszcze Wojewódzki Fundusz Ochrony Środowiska i Opolski Regionalny Fundusz Poręczeń Kredytowych.

W nowym unijnym rozdaniu na pożyczki dla biznesu przeznaczono w naszym regionie od 50 do 60 mln euro.

Jak mówi nasz gość, na razie nie wiadomo jednak na jaki procent pożyczki te będą udzielane.

– Jest jeszcze potrzebne jedno rozporządzenie Komisji Europejskiej dotyczące tzw. stawek procentowych i na jaki procent te pożyczki będą udzielane. Tego rozporządzenia jeszcze nie ma, a musimy na nie czekać – powinno być na koniec tego roku albo na początku następnego – wyjaśniła w porannej rozmowie Karina Bedrunka.

Nie wiadomo też, jaki będzie poziom prowizji dla instytucji pośredniczących w udzielaniu pożyczek – to także zostanie określone w tym samym rozporządzeniu Komisji Europejskiej.

Oprócz pożyczek w nowej unijnej perspektywie dostępne będą także dotacje. Ale tu UE zawęziła mocno cele. Głównym są badania naukowe, innowacje i opracowanie nowych technologii produkcji. Tu kwota dotacji dla firm oscyluje wokół 60 mln euro.

Posłuchaj wypowiedzi naszego gościa:

Posłuchaj całej rozmowy „W cztery oczy"

Oprac. Krzysztof Rapp (oprac. JK)