Z powodu suszy problemy mają hodowcy ryb
Coraz mniej wody w stawach Gospodarstwa Rybackiego w Niemodlinie. Normalnie w akwenach gdzie hodowane są karpie, powinno być 7 milionów m3 wody, a jest mniej niż trzy miliony. Wszystko przez brak opadów deszczu. Część stawów została zlikwidowana, ryby zostały przeniesione do innych a woda odpompowana.
- Nie wiemy na razie jak tegoroczna pogoda wpłynie na wielkość naszej produkcji. Zakończenie sezonu na stawach planowane jest na wrzesień – mówi Marek Adamus, szef przedsiębiorstwa w Niemodlinie.
- Trochę nam pomaga wiatr, trochę wysokie ciśnienie. Chociaż poziom zawartości tlenu spada do poziomów krytycznych, ryby jakoś sobie radzą. Musieliśmy zrezygnować z niektórych powierzchni, ponieważ poziom wody tak się obniżył, że ryby było widać. Musieliśmy je przenieść do innych akwenów – mówi Adamus.
Dyrektor Adamus mówi, że podobnie jak rolnicy będą zgłaszali straty w hodowli ryb administracji rządowej.
Bogusław Kalisz