Duda w Opolu o związkach zawodowych i polskich warunkach pracy
Duda przekonuje, że solidarnościowe idee z lat 80 są aktualne także dziś, a polscy pracownicy wciąż mają wiele problemów. - Musimy dążyć do nadania związkom zawodowym roli podobnej jak w Niemczech czy Skandynawii - dodaje.
- Tam pracownik jest naprawdę świadom, że zapisanie się do związku można porównać do podpisania umowy o ubezpieczeniu. Na wszelki wypadek przystępuję i płacę składki, a w razie czego mam pewność, że związek zawodowy mi pomoże - wyjaśnia.
Przewodniczący Solidarności uważa, że prędzej czy później uda się doprowadzić do obniżenia wieku emerytalnego i ograniczenia umów śmieciowych. - Mamy sojusznika w osobie prezydenta Dudy - zaznacza.
- Jeżeli nie będą opłacane składki emerytalno-rentowe, młody człowiek nigdy nie zarobi sobie na emeryturę. Dzisiaj mamy młodych ludzi, którzy pracują po kilka lat, a nie mają ani jednej odprowadzonej składki, więc co mu daje podnoszenie wieku emerytalnego? Te pieniądze są transferowane i przerzucane do polskich przedsiębiorców, którzy z roku na rok mają coraz większe zyski - zyski miliardowe - zwraca uwagę.
Zdaniem Dudy, Solidarność i kościół niesłusznie spotyka się z wielką krytyką, kiedy obie instytucje zabierają głos w sprawach politycznych. - Jeżeli ktoś tak uważa, niech uderzy się w pierś i odpowie sobie na pytanie, czy był taki odważny 35 lat temu - podkreśla.
Posłuchaj wypowiedzi:
Witold Wośtak