Inspekcja pracy edukuje o bezpieczeństwa na budowie
Jak mówi Agnieszka Stefaniak, rzecznik prasowa Okręgowego Inspektoratu Pracy w Opolu, pracodawca musi wyrazić chęć uczestniczenia w specjalnym szkoleniu.
- Na spotkaniu otrzymuje materiały edukacyjne dla siebie i pracowników - dodaje.
- Uczestnicy dostają także listę kontrolną-książeczkę, która zawiera nawet ponad sto pytań. Odpowiada "tak" lub "nie", czyli dokonuje rachunku sumienia. Jeżeli mówi "nie", odnosi się do komentarza, a tam są ujęte wskazówki co do zabezpieczeń i podstawy prawnej - tłumaczy.
Kiedy pracodawca upora się z listą stu pytań, wzywa do swojej firmy inspektora pracy.
- Mówi "jestem gotowy na spotkanie - chcę, żeby pan sprawdził, czy faktycznie przeszedłem prawidłowo całą tę procedurę". Wtedy inspektor pracy podpowiada, co jeszcze należy zmienić, ewentualnie w których działaniach nie jest dokładnie tak, jak być powinno. On po prostu wskazuje, jak poprawić bezpieczeństwo - wyjaśnia.
Stefaniak informuje, że każdego roku w programie bierze udział kilkudziesięciu przedsiębiorców.
- Inspekcja pracy nie jest tylko od karania, bo chcemy edukować i działać prewencyjnie - przekonuje.
Posłuchaj wypowiedzi:
Witold Wośtak