W tym przypadku 30 procent zarejestrowanych w pośredniakach to właśnie ta grupa wiekowa. - Problemem jest też to, iż nie wszyscy chcą i umieją znaleźć sobie zatrudnienie. Blisko 70 procent z nich potrzebuje pomocy w znalezieniu pracy, w postaci stażu, czy szkoleń - mówi Jacek Suski.

Dyrektor WUP-u wyjaśnia, że 30 procent z grupy zarejestrowanych to osoby długotrwale bezrobotne, które mają poważne kłopoty ze znalezieniem pracy. Natomiast ci, którzy sami potrafią znaleźć pracodawcę to tylko 3 procent bezrobotnych w województwie - dodał.

Suski przypomina, od maja ubiegłego roku funkcjonuje ustawa o promocji zatrudnienia i instytucjach rynku pracy, która zakłada, że pracownicy pośredniaków na zasadzie doradców mają pomagać bezrobotnym w poszukiwaniu pracy.

W tym celu dla osób starszych powstał, projekt - Wyrównywanie szans na rynku pracy dla osób 50+ i Krajowy Fundusz Zatrudnienia, który finansuje szkolenia. Pomysł polega na tym, że to właściciel firmy decyduje o miejscu i kierunku szkolenia osób powyżej 45 roku życia.

Natomiast z myślą o młodych funkcjonuje projekt Wiedza Edukacja Rozwój, zakłada on, iż bezrobotni do 30 roku życia w ciągu 4 miesięcy muszą otrzymać ofertę pracy. Na ten cel w naszym regionie trafi 17 mln euro.

Według ostatnich danych bezrobocie na Opolszczyźnie rośnie. W styczniu bez pracy było 12,5 procent mieszkańców regionu. W porównaniu do grudnia ubiegłego roku jest to wzrost o 0,6 procent. Na pierwsze miejsce w tej niechlubnej statystyce powrócił powiat nyski w którym bezrobocie wyniosło 18,6 procent. Podobna sytuacja jest w powiecie prudnickim.

Posłuchaj:

Piotr Wójtowicz