Więcej za wodę i ścieki
- O zmianę taryf wnioskowaliśmy z powodu rosnących kosztów – wyjaśnia Paweł Kawecki, prezes Zakładu Wodociągów i Kanalizacji w Prudniku.
- Taryfę zmieniamy po 20 miesiącach. Funkcjonowaliśmy dzięki temu, że nieco zwiększyliśmy sprzedaż i nie trzeba było drenować kieszeni mieszkańców. Natomiast obecnie rosną wydatki choćby na energię elektryczną, bo pojawiają się kolejne pompownie. Oddajemy kolejne etapy inwestycji, co zwiększa odpisy na amortyzację. To wszystko odbija się na rachunku ekonomicznym – uzasadnia Kawecki.
Argumentacja ta przekonała 14 prudnickich radnych, którzy poparli nowe taryfy. Trzech wstrzymało się od głosu, a dwóch było przeciw.
- Przy obecnym bezrobociu podwyżka ta będzie dotkliwa – uważa Jacek Urbański, opozycyjny radny z Prawa i Sprawiedliwości. – Głosowaliśmy przeciw, gdyż mówi się o deflacji, staniały ceny paliw, nie znamy wyniku finansowego spółki. W wypowiedzi jej prezesa nie było odniesienia się do tego, czy w tej firmie możliwe są oszczędności.
Nowe opłaty za wodę i ścieki wejdą w życie w gminie Prudnik od marca. Rada miejska może uchwalić niższe stawki od tych, które są jej przedstawiane do akceptacji. Jednak wówczas różnicę musi dopłacić gmina.
Jan Poniatyszyn