W tym roku handlarze nie zarobili na zniczach
- Co roku sytuacja sprzedających znicze nie jest najlepsza, ale przez ostatnie dwa dni sprzedaliśmy najmniej towaru od lat. Z rozmów wypływa wniosek, że większość znicze kupuje w marketach – mówi jedna z osób handlujących przy cmentarzu na Półwsi.
– Jedynie na zadowolenie z sprzedaży mogą liczyć, ci co na stoiskach mają kwiaty, pozostali liczą straty – mówi kolejna osoba.
– Jest duża konkurencja, sklepy prześcigają się w promocjach, my za nim zarobimy na siebie, musimy zapłacić za stoisko i odprowadzić podatek – dodaje pan Marek.
Osoby zajmujące się stałą sprzedażą przy cmentarzach zauważają, że i stoisk, które wystawiane są jedynie 1 i 2 listopada jest znacznie mniej niż w ostatnich latach. Dodajmy, że statystyczna rodzina odwiedzając groby wydaje około 100 złotych na znicze i stroiki.
Posłuchaj:
Piotr Wrona