Ku przestrodze porzucających pojazdy
Właściciel tzw. wraku, pozostawionego na dłużej na poboczu, może zapłacić nawet kilkanaście tysięcy złotych, nie mówiąc o skrajnych przypadkach, gdy porzucony samochód stoi miesiącami. Przeważnie jednak nie udaje się ustalić posiadacza, zatem musi zostać wdrożona skomplikowana i kosztowna procedura sądowa, włącznie z powołaniem biegłych. Jej koszty ponosi wnioskodawca, czyli starostwo. Podjęta dziś (30.09) uchwała zapewne ani nie rozwiąże problemu, ani też nie przysporzy pieniędzy starostwu.
- Powiat dokłada do tego tzw. interesu choćby z uwagi na nieskuteczną windykację – przyznaje Zbigniew Augustyn – przewodniczący komisji finansów.
Trudno o znalezienie lokalnego rozwiązania w tej sprawie, bowiem ściśle regulują ją obowiązujące w Polsce przepisy.
Posłuchaj:
Dorota Kłonowska