Klasyk dla ZAKSY. ZDJĘCIA, komentarze
ZOBACZ GALERIĘ ZDJĘĆ
Młody zespół z Częstochowy wysoko zawiesił kędzierzynianom poprzeczkę i wygrał pierwszego seta 25:21. W drugim prowadził już 9:4, ale ZAKSA, prowadzona przez rozgrywającego Grzegorza Pilarza, z minuty na minutę powracała do normalnego rytmu i wygrała 25:23. Podobnie było w partii trzeciej, którą jednak ZAKSA od połowy kontrolowała i wygrała również 25:23.
– Szkoda, że nie potrafiliśmy utrzymać prowadzenia w tych setach – mówił środkowy AZS-u, a były gracz ZAKSY – Wojciech Kaźmierczak. – Oddajemy punkty za darmo, to nam podcina skrzydła. W jednym, czy dwóch ustawieniach tracimy kilka punktów z rzędu – komentował.
– Mimo kłopotów, zamierzony cel osiągnęliśmy – powiedział rozgrywający ZAKSY Grzegorz Pilarz. – Bardzo trudne spotkanie, podejrzewam, że wyglądało to średnio, ale najważniejsze, że 3 punkty zostają w Kędzierzynie. Udanie kończymy pierwszą rundę i walczymy dalej – dodaje.
W partii czwartej ZAKSA wygrała 25:21 i w całym meczu 3:1.
W środę (18.12) kędzierzynianie rozegrają ostatni mecz grupowy Ligi Mistrzów. W Stambule zmierzą się z Galatasaray.
Posłuchaj informacji:
Donat Przybylski (oprac. WK)