ZAKSA - AZS Politechnika (3:0)
Kędzierzynianie po znakomitym wygranym spotkaniu ze Skrą Bełchatów zdają się powracać do właściwego rytmu i poziomu gry. – To była ważna, mobilizująca wygrana – przyznał jeszcze przed meczem z Politechniką Warszawa Sebastian Świderski. – Mam nadzieję, że ciężka praca, jaką wykonaliśmy, przełoży się na lepsze wyniki – zaznaczył szkoleniowiec Kędzierzynian.
Zespół z Kędzierzyna, poza leczącym kontuzję Grzegorzem Pilarzem zagrał mocno zdeterminowany i od samego początku meczu narzucał swój styl gry, choć w drugim i trzecim secie akademicy z Warszawy próbowali zmienić losy tego spotkania i kilkakrotnie prowadzili. Warszawiacy wystąpili w najsilniejszym składzie w obecności blisko 3,5 tysiąca kibiców, co nie przeszkodziło podopiecznym Sebastiana Świderskiego zakończyć mecz bez straty seta. Za najbardziej wartościowego zawodnika meczu (MVP) uznano Michała Ruciaka. Dzięki zwycięstwu za trzy punkty ZAKSA objęła prowadzenie w tabeli. Dla Politechniki czwartkowa porażka była piątą w sezonie.
Posłuchaj pomeczowej opinii Pawła Zagumnego:
Donat Przybylski (oprac. JR)