Spośród zespołów z Opola, Kluczborka i Zdzieszowic najlepszy start miała Odra, która po czterech meczach miała 7 punktów. Później jednak opolanom przydarzały się fatalne przegrane, jak 0:4 z Rozwojem Katowice i 1:4 z Chrobrym Głogów. Zespół z Opola w całej rundzie nie wygrał ani jednego meczu wyjazdowego, tylko trzykrotnie remisując. Odrze brakuje zdecydowanie siły w napadzie i zbyt często zdarzały się jej kiksy w obronie.

Huśtawkę nastrojów przeżywali kibice w Kluczborku i Zdzieszowicach. MKS zaczął od 5:0 z Rozwojem Katowice, by do ósmej kolejki remisować i przegrywać. Na szczęście w ostatnich pięciu meczach zespół Andrzeja Konwińskiego wywalczył 8 punktów i po rundzie jesiennej, podobnie jak Odra, ma ich 19 i jest dwunasty w tabeli, a Odra trzynasta.

Zdzieszowicki Ruch przez długi czas zajmował przedostatnie miejsce i w przeciwieństwie do Odry dużo lepiej spisywał się na wyjazdach, trzy razy wygrywając i dwa razy remisując. Niestety, kibice w Zdzieszowicach nie obejrzeli w tej rundzie ani jednego zwycięstwa swoich pupili, którzy aż pięciokrotnie remisowali i z dorobkiem 16 punktów są na piętnastym miejscu.

Zajmujące ostatnie ósme miejsce, dające prawo utrzymania w lidze, Zagłębie Sosnowiec ma na swoim koncie 25 punktów.

Drugoligowcy rozegrają jeszcze w weekend pierwszą kolejkę spotkań z rundy wiosennej.

Donat Przybylski (oprac. WK)