Po pierwszej połowie Ruch powinien prowadzić co najmniej trzema bramkami, tymczasem gola zdobyli goście. – Pretensje musimy mieć do siebie – za te niewykorzystane sytuacje, które stworzyliśmy, przede wszystkim w pierwszej połowie. To musiało się odbić – mówi szkoleniowiec Ruchu Stanisław Wróbel.

Tymczasem dopiero w 72 minucie po strzale Hanzela "Zdzichy" doprowadziły do remisu. Na więcej jednak nie było ich stać. Mówi Wróbel:

Po zakończeniu spotkania prezes klubu ze Zdzieszowic oświadczył, że był to ostatni mecz Wróbla w roli szkoleniowca. – Chcemy nadal walczyć o utrzymanie i dlatego musimy coś zmienić w zespole – zakończył prezes Krystian Chmiel.

Ruch walczy o utrzymanie w II lidze. Zajmuje 15. miejsce z dorobkiem 28 punktów.

Donat Przybylski (oprac. WK)