Odra Opole zakończyła przygodę w Pucharze Polski. Przy Oleskiej lepsza Pogoń Szczecin
Odra Opole pożegnała się z rozgrywkami o Puchar Polski. W meczu 1/16 finału "niebiesko-czerwoni" przegrali po dogrywce przed własną publicznością z ubiegłorocznym finalistą krajowego pucharu Pogonią Szczecin 0:1.
Z każdą kolejną minutą przewaga gości rosła. Kwadrans przed końcem świetną interwencją popisał się młody bramkarz Odry Adam Wójcik, który instynktownie obronił soczysty strzał Bischakhchyana. Trzy minuty później tej sam zawodnik jeszcze raz zmusił do interwencji golkipera gospodarzy. Pogoń w pierwszej połowie miała jeszcze kilka okazji do zdobycia bramki, ale nie potrafiła ich wykorzystać. Po 45 minutach był remis 0:0.
Po zmianie stron obraz gry nie uległ zmianie. Pogoń cały czas przeważała, jednak nie potrafiła sforsować dobrze zorganizowanego i szczęśliwie interweniującego bloku defensywy opolan. Ostatecznie w regulaminowym czasie gry kibice nie zobaczyli żadnej bramki i sędzia zarządził dogrywkę.
W 2. minucie doliczonego czasu gry piłkę na szesnasty metr otrzymał Kamil Grosicki i precyzyjnym strzałem przy słupku wyprowadził Pogoń na prowadzenie. W drugiej części dogrywki swoje szanse mieli również piłkarze Odry, jednak piłka nie chciała znaleźć drogi do siatki rywali.
Ostatecznie po 120 minutach rywalizacji do następnej rundy Pucharu Polski awansował zespół ze Szczecina.
- Wiedzieliśmy, że w takiej normalnej, otwartej grze byłoby nam bardzo ciężko – mówi Jarosław Skrobacz, trener Odry. - Więc musieliśmy nastawić taktycznie właśnie na taki sposób grania. Licząc na to, że po odbiorze piłki będziemy mogli stworzyć jakieś sytuacje. Myślę, że parę takich momentów było, ale niestety zabrakło nam trochę jakości. Może zabrakło nam trochę ostatniego podania.