Najważniejsze klubowe osiągnięcie w regionie od 10 lat
Właśnie 10 lat temu ówczesny Mostostal dowodzony przez Waldemara Wspaniałego zagrał w turnieju finałowym w Mediolanie zajmując 3. lokatę. ZAKSA może dokonać tego samego albo i więcej.
Mecz w Izmirze kędzierzynianie rozegrali perfekcyjnie. Nie ulękli się ani rywala ani atmosfery panującej w Izmirze. Od początku widać było pewność w grze zespołu Castellaniego, który w pierwszym i drugim secie na pierwszą przerwę techniczną schodził przy prowadzeniu 8:6 i przewagi nie marnował. Świetnie grali Rouzier oraz Fonteles i mimo, że nasi zawodnicy zmarnowali 5-punktową przewagę w pierwszym secie, to ostatecznie zwyciężyli 25:23. W drugiej partii było jeszcze lepiej i choć Arkas objął prowadzenie 16:15, to chwilę później już o punkt lepsza była ZAKSA za sprawą Ruciaka, a chwilę potem zwyciężyła do 21. Mimo załamania się gry w trzeciej partii i przegranej do 21, w ekipie ZAKSY nadal panował spokój. Zmiennicy w końcówce wymęczyli rywala, znakomicie spisywał się Pilarz, a w czwartej partii nasi błyskawicznie odskoczyli na 8:4 i kontrolowali przebieg gry. 16:13, 21:16 i wygrana 25:19 dała wygraną 3:1 i awans, ponieważ w pierwszym meczu w Kędzierzynie-Koźlu ZAKSA też była górą zwyciężając 3:2.
- Siłą zespołu ZAKSY był Antoine Rouzier - przyznał Sebastian Świderski, drugi trener kędzierzynian.
Wielkiej radości ze zwycięstwa nie krył też Waldemar Wspaniały, były szkoleniowiec Mostostalu, który wprowadził kędzierzynian do grona najlepszych zespołów Europy.
Więcej o tym znaczącym sukcesie ZAKSY Kędzierzyn-Koźle nasz reporter:
Turniej finałowy w Omsku w Rosji zostanie rozegrany 16 i 17 marca. Kędzierzynianie w półfinale zmierzą się ze zwycięzcą dwumeczu pomiędzy włoskimi klubami z Maceraty i Cuneo.
Donat Przybylski (oprac. BO)