- Część ekscytacji, która jest we mnie polega na tym, że tak naprawdę nie wiem, na co nas stać i dopiero to zobaczymy. Jeszcze nawet jednego pełnego treningu z chłopakami nie odbyliśmy, takiego czysto siatkarskiego. Na razie mocno pracujemy fizycznie, ta grupa, która wróciła z igrzysk. Dopiero zobaczymy, to wyjdzie też w praniu, bo te pierwsze dni są ekscytujące, są przyjemne, pełne optymizmu, ale później rzeczywistość to weryfikuje i mam nadzieję, że w tych trudniejszych chwilach będziemy się trzymać razem - dodał.

Rozgrywający Marcin Janusz, który z reprezentacją także wywalczył srebrny krążek na igrzyskach, musiał się przed dziennikarzami ''wytłumaczyć'', dlaczego nie przyszedł z medalem olimpijskim.

- Ojejku, został w mieszkaniu. Jeszcze będzie okazja w tym sezonie, żeby go pokazać, żeby się wspólnie razem pocieszyć. W lidze na pewno będziemy bardzo zmotywowani i bardzo waleczni. Nikt się tutaj przypadkowo nie znalazł, każdy ma bardzo wysokie umiejętności. Tylko dobrze to posklejać. Dobrze to zgrać. Złapać takiego ducha drużyny i wierzę, że będzie dobrze.

W przerwie między rozgrywkami do ZAKSY trafił między innymi Rafał Szymura. Nowy przyjmujący w zeszłym sezonie grał w drużynie mistrza Polski z Jastrzębia Zdroju.

- Tamten sezon miałem dość dobry. Także miałem sporo tych propozycji. Powiedziałem sobie, że wiem, jak tu jest, byłem tutaj przez dwa sezony, także fajnie byłoby tutaj wrócić i grać swoją najlepszą siatkówkę. Przychodząc tutaj, jako zawodnicy mamy też swoje ambicje i chcemy grać o medale. Będziemy robić wszystko, żeby o te medale grać.

Sezon 2024/25 w siatkarskiej PlusLidze rusza 14 września. W pierwszym spotkaniu ZAKSA zagra na wyjeździe z Projektem Warszawa.