ZAKSA ograła mistrza Polski Resovię Rzeszów 3:1
ZOBACZ GALERIĘ ZDJĘĆ
Kiedy Ruciak asem serwisowym dał prowadzenie ZAKSIE 22:17, losy meczu zaczęły się odmieniać. Wygrana 25:20, a następnie 25:23 pozwoliły realnie myśleć o pokonaniu mistrza Polski. I tak też się stało. W secie czwartym kędzierzynianie szybko objęli prowadzenie 5:1 oraz 12:7 i wydawało się, że jest już po meczu. Tymczasem, rzeszowianie dokonali roszad w składzie i wyrównali 15:15. Do stanu 20:20 gra toczyła się „punkt za punkt” i dopiero fenomenalna – bo bezbłędna – końcówka w wykonaniu ZAKSY dała jej wygraną 25:22, a w całym meczu 3:1.
– Graliśmy naprawdę dobrą siatkówkę, podobnie jak rzeszowianie. Po prostu szybciej udało nam się odczytać grę przeciwnika – mówi Piotr Gacek, najlepszy zawodnik meczu i libero ZAKSY.
– Cieszymy się z wygranej, ale wiemy, że w tym meczu zdarzyło się obu ekipom zbyt wiele błędów – przyznał Sebastian Świderski, drugi szkoleniowiec ZAKSY.
Cichym bohaterem meczu był Brazylijczyk Felipe, który zagrał niezwykle skutecznie w obronie. Teraz kędzierzynianie skupiają się na wtorkowym (23.10), pierwszym w tym sezonie meczu w Lidze Mistrzów. Przeciwnikiem naszego zespołu będzie francuskie Tours.
Donat Przybylski (oprac. KK)