Skatepark w Opolu już działa - zdjęcia i filmy
Budowa obiektu wartego prawie 600 tysięcy złotych nie obyła się bez problemów. Pierwszy z przetargów został unieważniony (czytaj więcej).
Urząd Miasta zapowiada przygotowanie kolejnego miejsca dla rowerzystów, którzy lubią poskakać i poszaleć.
– W miejscu, gdzie dziś są jeszcze krzaki, ma być nowa atrakcja dla opolan – mówi wiceprezydent Opola Krzysztof Kawałko. - Mamy jeszcze jeden taki punkt, gdzie mogliby się spotykać ludzie, którzy jeżdżą na rowerach, postaramy się w tym roku poprawić tam infrastrukturę, już pieniądze się na to znalazły – obiecuje Kawałko:
Skatepark w Opolu to blisko tysiąc metrów kwadratowych powierzchni, na której umieszczono szereg przeszkód. Gdy wpuszczono młodych użytkowników, okazało się że są pęknięcia.
- To zostało już naprawione – wyjaśnia dyrektor MOSiR Sławomir Kożuszko. - Były tu delikatne spękania, które spowodowane były kurczeniem się betonu. Zostały naprawione i nie wpłyną na użytkowanie - zaznacza Kożuszko:
Opolski MOSiR chce ogłosić konkurs na graffiti, które ma ozdobić przeszkody, bo jak dodaje Sławomir Kożuszko, wszystko po to, aby na obiekcie nie pojawiały się przypadkowe malunki, które niekoniecznie są ozdobą.
Młodzież ocenia bardzo dobrze obiekt – posłuchajcie:
Opolscy skatowcy mają szansę dzięki MOSiR-owi na powalczenie o podium podczas Baltic Games - jedynej w Polsce cyklicznie odbywającej się imprezie sportów „extreme”.
Piotr Wrona (oprac. MLS)