Waga płaczu i martwy ciąg, ale strongmani zadowoleni z zawodów w Opolu [ZDJĘCIA]
Sześciu siłaczy rywalizowało po południu w Opolu podczas Międzynarodowych Mistrzostw Polski Strongman Team Poland na Placu Kopernika.
- Zaprosił nas prezydent Opola - mówi Jarosław Nowacki, prezes Federacji Strongman Team Poland. - Organizacja jak organizacja, bo podchodzimy do każdych zawodów tak samo. Jak widać, jest super, ludzie dopisali, wszystko podoba się, więc jest fajnie. Pogoda ma znaczenie - dzisiaj jest ciepło, ale do tego wiatr i chmury, więc jest w porządku.
Strongman Krystian Makowiecki, reprezentant Polski, ocenia dzisiejsze warunki jako trudne.
- Jestem zadowolony z dzisiejszego startu, ponieważ nie ukrywam, że aura dzisiaj nie dopisywała. Było bardzo trudno, bo ciężary były bardzo ciężkie, konkurencje okazały się bardzo dynamiczne, także dzisiaj wygrała siła walki i ducha, tak naprawdę.
Strongman Tomasz Kowal, dzisiaj w roli sędziego, uważa, że zawodnicy z takim stażem nie mają problemów z poprawnym wykonywaniem konkurencji.
- Opona jest taką konkurencją, gdzie trzeba liczyć zawodnikom te obroty, a jeszcze do tego dochodzi czas. YOK (dawniej spacer Buszmena - red.) był tam i z powrotem, więc musieliśmy pilnować, żeby zawodnicy przekroczyli linię za 15 metrami i z powrotem. Było więc co robić, ale to kwestia wprawy i doświadczenia.
Poniżej można obejrzeć galerię zdjęć ze zmagań strongmanów w Opolu.