Spotkanie od początku przebiegało pod dyktando gospodarzy. W pierwszej partii zaowocowało to deklasacją rywala do 16. W kolejnych, nieco bardziej wyrównanych częściach ZAKSA królowała w końcówkach i ogrywała rywali 25:22 i 25:19.

- Już w PlusLidze zdążyliśmy się zrewanżować. Na terenie Asseco Resovii wygraliśmy 3:0, zaraz po porażce na naszym terenie. Dlatego w żadnym stopniu nie traktowaliśmy tego meczu jako rewanżu. Myślę, że skupialiśmy się bardzo mocno, wiedzieliśmy, o co jest gra. Takie mecze rządzą się swoimi prawami i często forma dnia potrafi zadecydować o tym, kto awansuje do następnego meczu. Bardzo więc cieszymy się, że pokazaliśmy dzisiaj wyższość - podsumowuje libero ZAKSY Paweł Zatorski.

W półfinale rozgrywek, 13 marca kędzierzynianie zagrają z Aluron CMC Wartą Zawiercie.