Pieniądze pozwolą pokryć połowę planowanych kosztów. Burmistrz Bartłomiej Stawiarski zapowiada, że prace potrwają do 2022 roku.

- Będziemy musieli zabezpieczyć inne miejsce do treningów. Z obiektu korzystają zapaśnicy, nasze dzieci ze szkół i siatkarze. To jest już przyszło rok, bo jak już będziemy mieli podpisane umowy, to będziemy szukać wykonawcy i 2 lata, zgodnie z harmonogramem, będzie ta rozbudowa, dobudowa sali treningowej, trwała - wskazuje.

Po zakończeniu prac, zawodnicy będą mieli do dyspozycji własną salę treningową, na której nie będą musieli każdorazowo rozkładać maty zapaśniczej. Ponadto, obiekt ma zostać doposażony w siłownię.

Zdaniem władz miasta, to idealny prezent dla świętującego w tym roku 55-lecie "Orła". Jak zapewnia samorząd, tym razem nic nie jest już w stanie przeszkodzić w realizacji inwestycji.

- Nam, jako władzom miasta, też było wstyd przed innymi klubami, że my mamy wyniki o wiele lepsze, a w infrastrukturze mamy 20 lat zapóźnień. Tak naprawdę już w 2008 roku był gotowy projekt, łącznie z pozwoleniem na budowę i ówczesne władze miasta zrezygnowały z tej inwestycji - przypomina burmistrz.

Dodajmy, że wniosek namysłowskiego magistratu jest jednym ze stu pozytywnie rozpatrzonych w tegorocznym naborze. Łącznie o pieniądze ubiegało się około tysiąca projektów z całej Polski.