Opolanie od sześciu kolejek są niepokonani. Niemniej cały czas znajdują się na pozycji spadkowej. Do bezpiecznego 15. miejsca, które zajmuje Sandecja Nowy Sącz, Odrze brakuje zaledwie jednego punktu.

- Musimy być konsekwentni - zaznacza Mateusz Kuchta, bramkarz Odry. - Dalej mamy świadomość, że wszystko od nas zależy. Wszystko mamy we własnych nogach. Jeżeli my zrobimy w tych ostatnich czterech meczach swoją pracę, taką jaką wykonujemy w tej rundzie po przerwie spowodowanej pandemią, to jestem pewny, że zakończy się to "happy endem" dla nas i zrealizujemy cel, jaki jest przed nami postawiony.

Wigry do Opola przyjadą podbudowane wygraną z GKS-em Jastrzębie. Wcześniej zespół z Suwałk zanotował serię pięciu porażek.

- Widać, że zawodnicy Wigier chcą się na koniec dobrze pokazać - mówi Dietmar Brehmer, trener Odry. - Ten zespół jest bardzo zmotywowany, żeby ligę zakończyć z honorem. Chcą realizować swoje cele zespołowe już w tej chwili, ale również cele indywidualne. Zawodnicy chcą się pokazać na piłkarskim rynku. Zawodnicy walczą o pozycję w zespole, o to jak będą postrzegani na przyszły sezon, bo ta drużyna będzie budowana na II ligę.

Spotkanie Odry z Wigrami dzisiaj (10.07) o godzinie 16.00. Pełna relacja w Radiu Opole.