ZAKSA wygrywa w Rosji! Półfinał Ligi Mistrzów o krok
Pierwszy krok do półfinału Ligi Mistrzów zrobiony. Siatkarze Grupy AZOTY ZAKSY Kędzierzyn-Koźle pokonali na wyjeździe mistrza Rosji Kuzzbas Kemerowo 3:2.
Spotkanie dostarczyło bardzo wielu emocji. Dwukrotnie prowadzili w nim gospodarze, po wygranych setach numer jeden i trzy - odpowiednio do 22. i 17. ZAKSA nie podłamała się. Drugiego seta wygrała 26:24 i czwartego 28:26.
W tie-breaku kędzierzynianie prowadzili już 9:2, ale ich przewaga topniała z każdą piłką. Po nerwowej końcówce, w której Kuzzbas zdołał doprowadzić do remisu po 14., to ZAKSA okazała się lepsza. Mistrzowie Polski zwyciężyli piątego seta 16:14 i w rewanżu, który za tydzień odbędzie się w Arenie Gliwice, będą faworytem do awansu do półfinału Ligi Mistrzów.
- To była ciężka walka i pokazaliśmy, że jesteśmy zespołem, a nie grupą indywidualności - uważa Kamil Semeniuk, przyjmujący ZAKSY. - Powinniśmy być z tego dumni, że mimo trudności w spotkaniu, których było naprawdę sporo zwłaszcza w trzecim secie, kiedy rywale nas zbili zagrywką, potrafiliśmy niczym bokserzy po przerwie wejść na ring, jakby mecz zaczął się na nowo. Powinniśmy być zadowoleni z tego rezultatu i każdy brałby w ciemno taki wynik. Teraz mamy przed sobą długą podróż, ale raczej wszyscy będą do niej optymistycznie nastawieni po takim zwycięstwie - dodaje.
W tie-breaku kędzierzynianie prowadzili już 9:2, ale ich przewaga topniała z każdą piłką. Po nerwowej końcówce, w której Kuzzbas zdołał doprowadzić do remisu po 14., to ZAKSA okazała się lepsza. Mistrzowie Polski zwyciężyli piątego seta 16:14 i w rewanżu, który za tydzień odbędzie się w Arenie Gliwice, będą faworytem do awansu do półfinału Ligi Mistrzów.
- To była ciężka walka i pokazaliśmy, że jesteśmy zespołem, a nie grupą indywidualności - uważa Kamil Semeniuk, przyjmujący ZAKSY. - Powinniśmy być z tego dumni, że mimo trudności w spotkaniu, których było naprawdę sporo zwłaszcza w trzecim secie, kiedy rywale nas zbili zagrywką, potrafiliśmy niczym bokserzy po przerwie wejść na ring, jakby mecz zaczął się na nowo. Powinniśmy być zadowoleni z tego rezultatu i każdy brałby w ciemno taki wynik. Teraz mamy przed sobą długą podróż, ale raczej wszyscy będą do niej optymistycznie nastawieni po takim zwycięstwie - dodaje.