Zmagania odbędą się nie we Wrocławiu, jak przez ostatnich kilka lat, ale w katowickim Spodku. - Bardzo się cieszę, że turniej finałowy zagramy w Katowicach, nie tylko dlatego, że jest to bliżej Kędzierzyna, ale szczególnie, że wszyscy uwielbiamy tę halę - mówi Paweł Zatorski, libero ZAKSY. - We Wrocławiu też było super, chociaż co drugi rok graliśmy w Orbicie, która trochę odstawała jakością czy od Hali Stulecia, czy właśnie od Spodka, w którym będziemy grali. Cieszymy się, że wracamy do pięknej hali i mam nadzieję, że dostosujemy się poziomem do tego jak fajny to obiekt. Mam nadzieję, że kibice dopiszą. Serdecznie zapraszam do oglądania tych meczów i mam nadzieję, że emocje będą przednie - dodaje.

Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle awansowała do turnieju finałowego dzięki środowej (15.01) wygranej z BBTS-em Bielsko-Biała. W drugiej parze półfinałowej zagrają PGE Skra Bełchatów, która wygrała z AZS-em Olsztyn i Verva Warszawa Orlen Paliwa, która pokonała Lechię Tomaszów Mazowiecki.

Mecze półfinałowe odbędą się w sobotę 14 marca, z kolei wielki finał rozegrany zostanie dzień później.