Oprócz promocji zdrowego trybu życia, sportowa rywalizacja ma na celu także krzewienie górniczych tradycji, które dzięki pobliskiej kopalni bazaltu, od lat są obecne w lokalnej społeczności.

- Na początku wszystko było robione "na piechotę", biuro funkcjonowało na zasadzie "kartka papieru". Dzisiaj mamy już czipy, więc XXI wiek nastąpił, ale się bardzo cieszymy, że się ta forma sportu popularyzuje tutaj. Niemniej jednak, nasza impreza jest górnicza i to jest bieg kultowy i będę to cały czas podkreślał - wyjaśnia jeden z organizatorów imprezy, Karol Biskup.

Na blisko 14-kilometrowej trasie o asfaltowej nawierzchni, zawodnicy mieli do pokonania dwa podbiegi. Jako pierwszy na mecie, zameldował się Yuriy Blahodir, któremu pokonanie dystansu zajęło 49 minut i 11 sekund. Jak powiedział zwycięzca, warunki na trasie były korzystne, choć momentami zawodnikom mogły przeszkadzać podmuchy wiatru.

- Podoba się trasa. Nie jest lekka, ale nie jest też bardzo trudna. Pod koniec sezonu już nie ma takiej formy i w pewnym momencie dopadło mnie zmęczenie. Wyszło tak, że trzy razy tu biegałem, tylko nigdy nie z rzędu i trzy razy miałem okazję wygrywać - dodaje.

Po zakończeniu zmagań, uczestnicy biegu mogli zregenerować siły w miejscowym domu kultury na górniczym poczęstunku.