Stal zakończyła przygodę z Pucharem Polski. "To była z naszej strony jakaś farsa"
Stal Nysa uległa Norwidowi Częstochowa 1:3 w meczu II rundy siatkarskiego Pucharu Polski. To oznacza, że na tym etapie grę zakończyła ostatnia z opolskich drużyn pierwszoligowych.
Stalowcy postawili się rywalom jedynie w pierwszych dwóch partiach. Pierwszego seta przegrali po zaciętej walce 23:25. W drugim świetnie wytrzymali końcówkę i ograli rywali 31:29. Niestety od trzeciego seta rozpoczęła się dominacja gości, których swoimi błędami wspierali gracze z Nysy. Kolejne partie przegrane do 22 i 19.
- To nie był mecz, to była z naszej strony jakaś farsa. Powinniśmy zrobić ściepę i oddać kibicom za bilety - skomentował Krzysztof Stelmach, trener Stali.
Jedyną drużyną z Opolszczyzny, która jeszcze pojawi się w rozgrywkach Pucharu Polski jest Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle, która zacznie walkę o obronę trofeum od czwartej rundy.
- To nie był mecz, to była z naszej strony jakaś farsa. Powinniśmy zrobić ściepę i oddać kibicom za bilety - skomentował Krzysztof Stelmach, trener Stali.
Jedyną drużyną z Opolszczyzny, która jeszcze pojawi się w rozgrywkach Pucharu Polski jest Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle, która zacznie walkę o obronę trofeum od czwartej rundy.