Po regulaminowych 60. minutach był remis po 34. Gospodarze w ostatnich minutach odrobili 2-bramkową stratę, a w ostatnich sekundach mogli zapewnić sobie komplet punktów. Rzut karny obronił jednak bramkarz Gwardii Mateusz Zembrzycki. W serii rzutów karnych Gwardia była lepsza 4:2.

Dzięki wygranej Gwardia wyprzedziła Azoty w tabeli. Opolanie awansowali na czwarte miejsce, a na piąte zepchnęli drużynę z Puław.

To był przedsmak eliminacji pucharu EHF. W niedzielę (17.11) Gwardia podejmie w Opolu właśnie puławskie Azoty.