Poprzednie Mickiewicz zakończył na 11. miejscu, ale w play-outach musiał uznać wyższość AZS-u Częstochowa i spadł do II ligi. Kluczbork szybko jednak wrócił do ligi pierwszej. Po tym jak wycofała się z rozgrywek Stocznia Szczecin.

- Myślę, że doświadczenia z poprzednich rozgrywek zaprocentują - zaznacza Mariusz Łysiak, trener i prezes Mickiewicza. - Na pewno zawsze rola beniaminka jest rolą bardzo trudną i tutaj ten element zdobywania doświadczenia na nowym szczeblu rozgrywkowym jest bardzo ważny. Myślę, że w tym roku będzie troszkę inaczej. I liga jest bardzo silna i tutaj każdy zespół prezentuje się bardzo dobrze.

W przerwie między rozgrywkami Mickiewicz niemal całkowicie przebudował kadrę. Do Kluczborka dołączyło kilku zawodników ze Stali Nysa.

- Z ubiegłego sezonu zostało u nas czterech siatkarzy - mówi Łysiak. - Także teraz w okresie przygotowawczym, oprócz budowania cech motorycznych, następuje zgrywanie zespołu. Paru zawodników ma przeszłość "Stalowską". To kapitan zespołu, rozgrywający Konrad Woroniecki, który przez wiele lat bronił barw Nysy. Do tego ikona nyskiego klubu Dawid Bułkowski i Łukasz Owczarz.

Pierwszym rywalem Mickiewicza będzie BBTS Bielsko-Biała. Początek sobotniego (14.09) spotkania w Kluczborku o godzinie 18.