Pierwszy pojedynek tych zespołów w Krośnie wygrali gospodarze 48:42. Jednak Wilki w ostatnich spotkaniach prezentowały się słabo. Zostały rozgromione w Bydgoszczy i przegrały na własnym terenie z PSŻ-em Poznań.

- Myślę, że bonus jest w naszym zasięgu - mówi Grzegorz Sawicki, prezes Kolejarza.

- Mamy do odrobienia sześć punktów. Na pewno nie lekceważymy drużyny z Krosna. Ostatnie mecze rzeczywiście im nie wyszły, ale wiem, że na Opole zawsze się mocno szykują i mobilizują, więc na pewno mecz będzie bardzo emocjonujący. Chcemy jednak wygrać za trzy punkty.

Opolanie w ostatnim swoim spotkaniu też nie zachwycili. Dopiero w końcówce wygrali przy Wschodniej z Kolejarzem Rawicz 48:42.

- Ten mecz dał zawodnikom na pewno wiele do myślenia - dodaje Sawicki. - Wydaje mi się, że taka sytuacja z Krosnem nie wystąpi. W klubie nie ma niepokojących sytuacji. My na pewno będziemy chcieli przetestować jeszcze Madsa Hansena. Być może w Opolu zjawi się także Richard Lawson.

Początek meczu Kolejarzy z Wilkami w niedzielę (23.06) o godzinie 17.00