Trudna trasa, ale uczestnicy zadowoleni. W Głubczycach pobiegli dla żołnierzy wyklętych
Około 100 biegaczy stanęło na starcie biegu "Tropem wilczym" w Głubczycach. Do pokonania były dwa dystanse 1963 metrów i 13 kilometrów. Zdecydowana większość wybrała ten pierwszy.
- Ciekawa inicjatywa. Już któryś rok z kolei tutaj startuje - mówi Adam, uczestnik.
- Idea jak najbardziej dodaje skrzydeł i sił - przekonuje Szymon. - Można być z siebie dumnym po przebiegnięciu tej dłuższej trasy, ale myślę, że dla tych którzy nie dają rady, to nawet te dwa kilometry mogą być satysfakcjonujące.
- Było trochę grząsko i ciężko się biegło przez las, ale później już była twarda droga, to można się było rozpędzić - opowiada Michał Waliduda, najszybszy na 13-kilometrowej trasie. - Na końcu jeszcze przyśpieszyłem, żeby mieć lepszy czas. Jest to upamiętnienie naszych bohaterów, taka oznaka pamięci o nich.
- Zająłem trzecie miejsce na krótszym dystansie - mówi Szymon. - Mam nadzieję, że w następnym roku już będę pierwszy i będę mógł się powoli przymierzać do dłuższego dystansu. Ale najpierw trochę muszę zrzucić.
Głubczycką imprezę zakończył pokaz filmu "Ryngraf" autorstwa Doroty Kani.