Orlik Opole bezradny w starciu z wicemistrzem Polski
Wysoka porażka Orlika Opole. Podopieczni Jacka Szopińskiego w 35. kolejce Polskiej Hokej Ligi ulegli wicemistrzowi kraju - Cracovii 0:10.
Taki wynik nie może jednak dziwić. Orlik przeżywa bardzo poważne problemy finansowe, w efekcie tego z klubem rozstała się większość zawodników. Drużyna miała zostać wycofana z rozgrywek, z czym nie zgodzili się wychowankowie, którzy postanowili kontynuować sezon.
- Nie upoważnia ani nie usprawiedliwia nas ta sytuacja, żeby przegrywać 0:10 - mówi Bartłomiej Bychawski, obrońca Orlika. - Jeżeli już zdecydowaliśmy się na granie, to powinniśmy wyjść z charakterem i sercem, a tego dziś zabrakło. Chociaż walczyliśmy, ale gole wpadały. Co gol, to nas to podłamywało i ciężko było cokolwiek ugrać. Szybko się zaczęło, szybko zaczęli strzelać i nie mieliśmy nic do powiedzenia.
- Walczymy, ale dzisiaj nie mieliśmy szans - dodaje Jacek Szopiński, trener opolskiego zespołu. - Mamy wątły, słaby skład. Drużyna musi być wzmocniona, ale w tym momencie to walczymy o to, żeby w ogóle przetrwać.
Następny mecz Orlik zagra we wtorek (08.01) w Nowym Targu z Podhalem.
- Nie upoważnia ani nie usprawiedliwia nas ta sytuacja, żeby przegrywać 0:10 - mówi Bartłomiej Bychawski, obrońca Orlika. - Jeżeli już zdecydowaliśmy się na granie, to powinniśmy wyjść z charakterem i sercem, a tego dziś zabrakło. Chociaż walczyliśmy, ale gole wpadały. Co gol, to nas to podłamywało i ciężko było cokolwiek ugrać. Szybko się zaczęło, szybko zaczęli strzelać i nie mieliśmy nic do powiedzenia.
- Walczymy, ale dzisiaj nie mieliśmy szans - dodaje Jacek Szopiński, trener opolskiego zespołu. - Mamy wątły, słaby skład. Drużyna musi być wzmocniona, ale w tym momencie to walczymy o to, żeby w ogóle przetrwać.
Następny mecz Orlik zagra we wtorek (08.01) w Nowym Targu z Podhalem.