ASPR Zawadzkie wygrywa w derbach Opolszczyzny
Olimp Grodków przegrał na własnym parkiecie z ASPR-em Zawadzkie derby Opolszczyzny w pierwszej lidze piłki ręcznej mężczyzn 23:25.
Po zmianie stron zawadczanie prowadzili już 16:12, lecz zespół z Grodkowa w osiem minut odrobił te straty. W ostatnich trzech minutach mecz był bardzo zacięty, a oba zespoły grając nerwowo, często traciły piłkę. Ostatecznie goście byli skuteczniejsi, wygrywając 25:23. Trener Olimpu Grodków Piotr Mieszkowski był po meczu derbowym niepocieszony.
- Chciałbym pogratulować drużynie z Zawadzkiego, która zasłużenie wygrała to spotkanie - mówi Piotr Mieszkowski. - My borykaliśmy się z własną słabą grą. To był nasz słaby występ, od początku do końca. A w końcówce brakło nam szczęścia. Byliśmy słabsi i nie można być zadowolonym. Nie wykorzystaliśmy tylu sytuacji, że to się nie zdarza. Trzy mecze można by obdzielić tymi okazjami, które zmarnowaliśmy. Nie można wygrać meczu notując tak słabą skuteczność.
Dla ASPR-u był to trzeci wygrany mecz w sezonie i drużyna ma obecnie na koncie 9 punktów. Olimp Grodków pozostał z dorobkiem 11 „oczek”.