Hokej: Orlik walczył, ale lider okazał się za mocny. GKS Katowice wygrywa w Opolu
Hokeiści Orlika Opole walczyli, starali się, ale prowadzący w tabeli GKS Katowice był poza ich zasięgiem. Opolanie ulegli 2:5.
- Nie mamy się czego wstydzić - mówi Sebastian Szydło, kapitan Orlika. - Postawiliśmy się liderowi, to był zdecydowany faworyt. Dostajemy "swojaki" niestety. Nie potrafimy tego wyeliminować. Później wkrada się nerwowość i zamiast meczu na styku, to kończymy 5:2 z tyłu. Na pewno nie jest łatwo, ale dajemy z siebie wszystko. W każdym meczu pełne zaangażowanie i walka.
Po 15. kolejkach PHL Orlik ma na swoim koncie 12 punktów i po dzisiejszej porażce spadł na przedostatnie 11 miejsce.