ZAKSA Kędzierzyn-Koźle walczy o awans do finału mistrzostw Polski
Siatkarze kędzierzyńskiej ZAKSY rozpoczną pierwszy mecz półfinałów mistrzostw Polski. Muszą dwukrotnie pokonać Indykpol AZS Olsztyn, aby awansować do finału.
Nasz zespół, jako zwycięzca sezonu zasadniczego, był rozstawiony od razu w półfinale, czekając na rywala. Drużyna z Olsztyna natomiast musiała walczyć o awans z Asseco Resovią Rzeszów, którą pokonała dwukrotnie. Dla olsztynian to pierwszy półfinał mistrzostw Polski od dziesięciu lat, bo w sezonie 2007/2008 Olsztyn był brązowym medalistą mistrzostw. Natomiast ZAKSA broni tytułu mistrzowskiego.
Przyjmujący ZAKSY Kędzierzyn-Koźle Kamil Semeniuk przestrzega, że nie będzie to łatwy przeciwnik. - Myślę, że nie ma znaczenia z kim gramy - mówi Kamil Semeniuk. - Skoro Olsztyn wygrywa na Podpromiu dwa mecze, gdzie wiadomo, że ciężko się gra, to widocznie zasłużyli na awans. Będzie ciężka batalia z nimi, ale jedziemy i będziemy tam walczyć.
Mecz w Olsztynie jest początkiem rywalizacji a drużyna, która wygra dwukrotnie awansuje do finału. Kolejne dwa spotkania zaplanowano na sobotę i niedzielę w Kędzierzynie-Koźlu. Jeśli jednak po sobotniej rywalizacji któraś z drużyn będzie miała na koncie dwa wygrane mecze, to w niedzielę już nie będzie potrzebna rywalizacja.
Przyjmujący ZAKSY Kędzierzyn-Koźle Kamil Semeniuk przestrzega, że nie będzie to łatwy przeciwnik. - Myślę, że nie ma znaczenia z kim gramy - mówi Kamil Semeniuk. - Skoro Olsztyn wygrywa na Podpromiu dwa mecze, gdzie wiadomo, że ciężko się gra, to widocznie zasłużyli na awans. Będzie ciężka batalia z nimi, ale jedziemy i będziemy tam walczyć.
Mecz w Olsztynie jest początkiem rywalizacji a drużyna, która wygra dwukrotnie awansuje do finału. Kolejne dwa spotkania zaplanowano na sobotę i niedzielę w Kędzierzynie-Koźlu. Jeśli jednak po sobotniej rywalizacji któraś z drużyn będzie miała na koncie dwa wygrane mecze, to w niedzielę już nie będzie potrzebna rywalizacja.